MASA NA AUTYZM

tijgertje

no wiem, wiem, temat niby nie wiolonczelowy, ale...

Zaangazowalam sie w pewien projekt majacy na celu upowszechnienie w spoleczenstwi prawdziwej wiedzy o autyzmie. Przecietnemu Polakowi wydaje sie, ze autyzm to ciezkie uposledzenie umyslowe, plaga, ktora pojawila sie nagle nie wiadomo skad i dotyczy malych dzieci. Moja wlasna rodzina nie wierzy, ze moge miec autyzm, bo jestem "za inteligentna". Ano mam autyzm i to szczescie, ze mieszkam w Holandii, gdzie diagnozuja rowniez doroslych. wbrew temu, co sie powszechnie sadzi, autyzm nie jest marginalnym problemem, dotyczy srednio jednej osoby na 100!. U osob z normalna lub wysoka inteligencja, ktore potrafia wiele zrekompensowac, autyzmu nie widac na pierwszy rzut oka. Autysci czesto posiadaja uzdolnienia muzyczne, wiec mozliwe, ze i na tym forum nie jestem osamotniona.

"Masa na autyzm" to akcja majaca zwrocic uwage spoleczenstwa na problem autyzmu, poprzez masowe biegi. W tym roku z grupa entuziastow chcemy przeprowadzic kampanie informacyjna na wieksza skale, dlatego prosba do was.

2 kwietnia jest Miedzynarodowy Dzien Autyzmu. W zwiazku z rocznica smierci papieza prawdopodobnie "zginie w tlumie", czemu chcemy zapobiec. Chcielibysmy, aby nie tylko w Warszawie, ale w calej Polsce odbyly sie uliczne biegi, rajdy rowerowe czy koncerty majace na celu zwrocic uwage spoleczenstwa na istnienie i problemy autyzmu. Sprobujcie w szkolach, moze uda Wam sie cos takiego zorganizowac? Jako moi "koledzy po fachu" macie mozliwosc zwrocenia uwagi poprzez muzyke. Organizujcie sie i probujcie zorganizowac w okolicy 2 kwietnia otwarte koncerty, grajcie na ulicach, niech was wszyscy slysza!

Szczegoly akcji i oficjalne info zostanie przygotowane w najblizszym czasie, ale juz teraz mozecie sie zorientowac w mozliwosciach i zaczac cwiczyc:) Gdyby ktos mial ochte cos zorganizowac, prosze sie do mnie zglaszac.
Niedowiarkow i zainteresowanych widzeniem swiata przez autyste zapraszam na swojego bloga:

[link widoczny dla zalogowanych]

rimedio

A skomentuję kilka wątków powyższej wypowiedzi, a co!

1. Otóż sam stanąłem przed osobą od której oczekiwałem jednolitej diagnozy. Wybrałem się więc w trzygodzinną podróż do specjalisty w Warszawie, wizyta oczywiście nie "za friko". Jak napisałem: cel wizyty nie został osiągnięty. Może za dużo wymagam od ludzi... W swojej rodzinie mam przykłady ZA (tzw. zespół aspergera, odnoga[?] autyzmu), spodziewałem się u siebie wskazania mi chociaż że posiadam jakieś cechy ZA, lecz chyba nie zostaje mi nic innego jak ...pojechać na diagnozę np. do Holandii. Na chwilę obecną pozostają mi testy w internecie i pewna miara satysfakcji że... jak mało kto: rozumiem ludzi z ZA i autyzmem i potrafię z nimi znaleść wspólną płaszczyznę.
Podejrzewam też, że dzięki [nieoficjalnie] cechom ZA jakie w swoim mniemaniu [przynajmniej] posiadam osiągnąłem/osiągam swoje cele związane z muzykowaniem. Zresztą jak moja przedmówczyni (:

2. Co do blogu, to pewnie moja rodzina miałaby więcej do napisania, gdyż ...przypadkowo moja mama trafiła w internecie na tenże blog i od razu poinformowała mnie o nietypowej wiolonczelistce (: Po nazwie użytkownika zauważyłem, że jest mi dziwnie znajomy. Mama nadal wiernie czytuje blogi/fora autystów. Całą rodziną od kilku lat zgłębiamy tajniki tegoż stanu świadomości i przyznam, że to zmienia też nasze spojrzenie na świat/rzeczywistość. Mógłbym jeszcze kilka słów napisać, ale chyba mógłbym tym kogoś urazić, więc przechodzę do trójki:

3. Akcje odnośnie pomagania dzieciom autystycznym uważam za bardzo szczytne i rzeczywiście: brakuje nam takich inicjatyw w naszym kraju, lub nawet lokalnie (komentując Podlasie). Szkoły integracyjne nie zawsze wywiązują się ze swoich zadań, a nauczyciele nie są odpowiednio zmotywowani by poznawać dzieci "kryjące w sobie pokłady niezbadanej energii/inwencji czy możliwości". Wg mnie brakuje też warsztatów, dzięki którym te dzieci miałyby zagwarantowany impuls/bodziec do wyszukania swojego miejsca w społeczeństwie (tutaj myślę już o uczniach). Ni chciałbym też się rozpisywać "gdzie jest pies pogrzebany" bo moje zainteresowania w tym zakresie są płytkie.

4. Jestem ciekaw, @tijgertje jak poszło w Warszawie. Może by tak jakiś link lub krótkie info?
W imieniu mamy i cioci serdeczne dzięki za blog i stronkę (: Przydała się!