Jakie macie wiolonczele?

Gosia

Dzięki wielkie za pomoc ; Obawiam się jednak, że z tym pożyczeniem, to będzie krucho, bo nie znam nikogo, kto gra na wiolonczeli.

camaaa

Gosiu, jeśli uczysz się w szkole muzycznej to z wypożyczeniem według mnie nie powinno być problemu, bowiem to właśnie szkoła ci powinna instrument zapewnić. Przynajmniej tak było w moim przypadku. Ja gram na wiolonczeli 3/4 przy moim wzroście 152:)

Gosia

Tak w sumie to nie mam pewności, ale wiem, że bywa też tak, że nie ma możliwości wypożyczenia instrumentu. Oczywiście, jak już mieć wiolonczelę, to profesjonalnie się uczyć grać.

marcink1991

Ja mam wiolonczelę Jay'a Haide (kopia Guarneriego) Smile

anial

Gosiu, ale uczysz się w SM czy nie?

Bo jesli nie, to czarno widze możliwość wypożyczenia, szczególnie teraz, w połowie semestru (wiem, bo w zeszłym roku chciałam tak zrobić)...

A jeśli tak.... to myślę, że jesli mają jeszcze wiolonczele w magazynie to wypożyczą.

Warto mieć "wypożyczoną na własność"- masz wtedy realną szanse ćwiczyć. Bo np. pożyczanie od kogos wioli nawet 2-3 razy w tygodniu... ehh, i to przeszłam i powiem tak: prawdziwe postepy zaczęły się gdy kupiłam swoją wiolę. I nie uczę się "profesjonalnie" grać- robię to dla własnej przyjemności, ale zawsze o tym marzyłam Smile

Pozdrowienia i powodzenia Wink

intesa

Witajcie!
Mam do sprzedania współczesną wiolonczelę lutniczą 4/4, z kompletem Larsenów. Wykonana przez poznańskiego lutnika, Steczkowskiego. Używana, o pięknym ciepłym brzmieniu, rozegrana.
Wszelkie informacje na maila : [link widoczny dla zalogowanych]

Euterpe · Wysłany: Pon 17:59, 22 Mar 2010 Temat postu:

Gram na manufakturze niemieckiej z początku XX w. Oczywiście rozmiar 4/4. Wink

Struny Spirocore.

marcink1991 · Wysłany: Czw 23:09, 25 Mar 2010 Temat postu:

No struny Spirocore mają silne brzmienie. Ja mam Evah Pirazzi Solo (struny A i D) oraz Spirocore wolfram (struny G i C). Brzmi na prawdę nieźle Smile

Euterpe · Wysłany: Sob 12:55, 27 Mar 2010 Temat postu:

Wcześniej grałam na Jargarach ale zmieniłam na Spirocore i tak zostało Wink

właśnie głównie ze względu na większy dźwięk.

rimedio

Wiolcia i gitarcia w jednej sesji:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

YourCellist

Ja gram na lutniczej od Sokołowskiego. 2 lata stała na wystawie w Warszawie a teraz ja gram na niej już 4 lata i jestem z niej bardzo zadowolona. Mam tę satysfakcję, że sama osobiście ją rozgrywam Smile

Dominik9701

A ja mam wiolkę 4/4 wypożyczoną ze szkoły ale ma ładne i ciepłe brrzmienie. Manufaktura niemiecka z końca XIX wieku. Pani mi zmieniła struny bo powiedziała że jak się na nich fałszuje to niesłychać Wink

a teraz struny mam sssuuupppeeerrr!!!

Pingwinek

dawno nikt tutaj nie pisał więc ja się odezwę.
Niestety gram na razie na niemieckiej manufakturze.
Wiadomo,wolałabym lepszy i poszukuję twardo,jednak mnie nie stać Sad

Aczkolwiek moja wiolonczela (moja jak moja,pożyczona ale nie ze szkoły tylko do znajomego wiolonczelisty i płacić nie muszę ;p) jak na taką brzmi dobrze więc nie płaczę,jednak czasem ciężko mi grać w wysokich rejestrach,szczególnie dwódźwięki. Już w tych kilku w drugiej części sonaty Tessariniego mam problem,żeby nie skrzeczały.
Jednak rodzice obiecali mi,że przed moim pójściem na studia zainwestują jakoś w kupno lpszego instrumentu,ja też postaram się coś do tego czasu zarobić i mam nadzieję że bliższa rodzina też się chociaz troszkę dołoży (żeby chociaż na smyczek albo struny starczyło ;p),więc jestem dobrej myśli Smile

Ayano

W posiadaniu mam wiolonczele lutniczą 4/4 tgz. sopranową czyli z mniejszym pudłem. Zrobiona według najnowszej takiej mody, w której postarza się wygląd instrumentu "lakier postrzony". Bardzo fajny wynalazek Wink

Praktycznie prawie od razu po wykonaniu kupiłam ją więc ma zaledwie około 9 miesięcy. Wygodna szyjka ^^. Ma przyjemny, donośny dźwięk. łatwo i długo wybrzewają flazolety.
Teraz staram się powoli znaleśc smyczek odpowiedni do niej.
Laughing

Celyttoo

W sumie nie ma się tu czym chwalić bo fabryczna, strasznie nie przyjemny metaliczny dźwięk. Oczywiście w wyższych pozycjach, po prostu piszczy xd. Ale jak na tą chwilę tylko na niej mi zostaje grać. Idę na II stopień, od razu wypożyczam szkolną bo już nawet szkolne będą lepsze, co więcej może trafi mi się jakaś na prawdę ładnie brzmiąca. Z zakupem jakiegoś sensownego instrumentu jeszcze poczekam, bo jednak sensowny instrument trochę kosztuje a wtedy już bym się raczej rozglądała za lutniczą.