Pierwsze kroki

Fatamorgana_

Witam. Moja rejestracja wiąże się z faktem, że po ponad roku przemyśleń.. dojrzałam do tego , by nauczyć się grać na wiolonczeli.

I teraz fakty;
mam 28 lat, nigdy nie grałam na żadnym instrumencie smyczkowym, nie mam własnej wiolonczeli.
Wiem , że wybiera się instrument do wzrostu. Moj to 172cm.
Nie mogę sobie pozwolić na szkołę - mieszkam w Londynie a tutaj kursy muzyczne są przerażająco drogie.
Wiem z kolei, że mozna być samoukiem. Szybko się uczę, jestem cierpliwa, mam słuch i wrażliwość muzyczną.
Pytanie, moi drodzy muzycy brzmi tak :
jak zacząć?

zastanawiam się co mi jest potrzebne - czyli wiolonczela, smyczek.. rozumiem, że wiele innych rzeczy, które są niezbędne by grać.
Tylko ja kompletnie nie wiem jakie to rzeczy.
Proszę Was moi drodzy o pomoc.
Pozdrawiam, Amelia. Smile

laura

Hej:) Napisalaś, ze nie gralas nigdy na instr. smyczkowym, a co np. z fortepianem? Chodzi mi o to, czy umiesz czytać nuty:) To jak już umiesz czytać nuty, dobrze się wybrac z kims kto umie już grać pooglądać różne wiolonczele, zobaczyć jak się trzyma smyczek itp. np. w sklepie muzycznym lub u jakiegos lutnika. Wiolonczele najlepiej wypożycz- jednak to drogi instrument, a lepiej nie kupowac pierwszej lepszej, która będzie tańsza. Pomimo tego, że kursy są drogie, to jednak radzę zainwestowac w kilka lekcji. Aparat gry jest najważniejszy- zle trzymanie smyczka i lewej ręki ograniczy technike i sprawi, że ręce będą bolec, więc na tym nie radzę oszczędzać (przynajmniej na początku). Radzę Ci kupic/ wypożyczyc pulpit, nuty: etiudy np. S.lee 40 latwych etiud, jakąś książkę dla początkujących (w Polsce to Szkola na wiolonczele Międlara), ewentualnie jakieś gamy Smile

I jeszcze duzo wytrwałości i cierpliwości, a po kilku miesiącach nikt nie będzie Cię mógł odciagnąć od wiolki:D

Staszek2238

Ciekaw jestem jak sprawa potoczyła się dalej. Mógłbym pomóc prze Internet. Mam też Bratanicę w Londynie, która uczy gry na skrzypcach.

Ja natomiast udzielam czasem lekcji za pomocą Skype z połączoną kamerą. Do nauki gry amatorskiej sprawdza się.

Etiudy Sebastiana Lee, o których pisze Laura oraz dobre wpraweczki na zmianę z gamami, poprowadzą uzdolnionego do błyskawicznego sukcesu.