Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:36, 15 Lis 2009 Temat postu: Trochę banalnych pytań ;) |
|
|
A więc. Jak już mówiłam wcześniej, dopiero zaczynam. Chciałabym zapytać o takie banalne rzeczy właśnie was, ponieważ nabór do szkoły dopiero w marcu. Poza tym wiolonczela zastała obiecana dopiero na święta. Mniejsza z tym. Chciałabym wiedzieć jak idą struny w wiolonczeli. Czyli po kolei od lewej. Do tego jaki dana struna ma zakres. Do tego może troszkę porad technicznych dla początkujących, jak macie tyle cierpliwości. Wiem, że w tym momencie, przynudzam, ale chciałabym się dowiedzieć o tym instrumencie jak najwięcej ;] Wielkie dzięki składam komuś kto odpowie. Pozdrowienia dla was wszystkich
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dzeju xp
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:27, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Struny są strojone kwintami, jeśli jeszcze nie wiesz co to to się szybko dowiesz w szkole
Także struny od najgrubszej to:
C (oktawa wielka)
G (oktawa wielka)
d (oktawa mała)
a (oktawa mała)
Na nazwy oktaw też przyjdzie czas i ogólnie o co z tym chodzi, ale piszę żebyś już mogła coś powiedzieć więcej :p
Zakres struny ? Tutaj pewnie masz na myśli skalę każdej struny z osobna, czyli najniższy i najwyższy możliwy dźwięk do zagrania na 1 strunie.
Tak na upartego można zagrać 3 oktawy z czego ten najwyższy dźwięk to flażolet za podstrunnicą, więc daleko
Z rad dla początkujących uważaj, żeby się nie spinać, cały czas luz i jakoś będzie szło
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:46, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
dziękuję Ci bardzo, za odpowiedź. Co to oktawa wiem, bo mam za sobą 2 lata gry na keyboardzie (trzeba dodać, że nauczyciel przycisnął mnie z teorii ;D). W każdym razie jestem wdzięczna za cierpliwość. Chyba za bardzo pytań już nie mam Troszkę mnie oświeciłeś.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
anial
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:03, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Co do tego luzu to i ja się zgodze.... gram niedługo (10 miesięcy) i już wiem, że to strasznie ważne. Jeśli nie bedziesz miała luzu w prawej ręce, to nie będziesz sprawnie smyczkować i nie będzie to brzmiało. A jeśli nie bedzie luzu w lewej.... to np. pozycji dobrze nie zmienisz.
Jesli grałaś już na keybordzie, to myślę, że powinno pójśc odrobinę łatwiej, szczególnie jeśli masz za soba teorię Ja 10 lat grałam na pianinie... i troszkę to dało
Póki jeszcze nie masz wiolonczeli to polecałabym się osłuchać troszkę z nią. Przejść sie do filarmonii i wyłapać jej dźwiek, poszukać sobie w necie takich ludzi jak np. Giovanni Sollima, Yo Yo Ma.... (polecam tych, bo wg mnie sa najlepsi ) sama przyjemność
No a jak już znajdziesz wiolonczelę pod choinką (swoją droga, musiałaby to być ogromna choinka ) to tylko się cieszyć
Pozdrawiam i powodzenia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:18, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No cóż. Tak naprawdę to do grania na wiolonczeli zainspirowała mnie Apocaliptyca;] Po prostu usłyszałam ich cover i zakochałam się od pierwszego usłyszenia w dźwięku wiolonczeli. Coś wspaniałego. Na pewno masz rację, że przyda mi się teraz klasyka, bo zdaję sobie sprawę, że przy każdym instrumencie na początek są ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia. Mam nadzieję, że szybko podłapię o co chodzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
anial
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:10, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ee tam klasyka nigdzie tego nie napisałam
Przede wszystkim dźwiek wioli...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:26, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że trafię na kogoś ,,do zniesienia,, i będzie myślał podobnie jak Ty ;]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
marychacello
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kątowni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:32, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
sdfsdfd
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marychacello dnia Wto 18:55, 23 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
rimedio
Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:34, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kolejne "banalne" pytanko, do bardziej zaawansowanych:
Kiedy można powiedzieć, że smyczek i struny się zużyły? Jak to rozpoznać?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
violoncello
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:02, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Powinno się wymieć włosie co roku a struny co 2-3 lata. Na pewno jeśli przestają kwintować. A włosie to widać... zniszczone. Utrudniają wydobycie szlachetnego dźwięku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
tijgertje
Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Holandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:11, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zalezy ile sie gra. Jak kupilam Klementyne, to jeden smyczek dostal nowe wlosie, drugi zostal tylko umyty i jest ok. Noajgorsze, ze w nim to wlosia pewnie jeszcze dluuugo nie bede wymieniac, bo mimo, ze ponoc duzo lepszy (i drozszy), to mi w lapce wcale nie lezy, hmmm...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|