Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tijgertje
Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Holandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:36, 12 Lip 2010 Temat postu: wiolonczela 3/4, wymiary, futeral |
|
|
Czy ktos z was gra na wiolonczeli 3/4 i moglby ja dla mnie wymierzyc? Chodzi mi o wysokosc i szerokosci pudla w najszerszych i najwezszych miejscach. Gram na malutkiej 7/8 i musze jej wymienic futeral. Specjalne na 7/8 sa malo spotykane, jak juz to wsciekle drogie, cale sa zbyt luzne, a jesienia musze Klementyne zabrac do samolotu i nie chce ryzykowac. Jest bardzo waska i zastanawiam sie, czy nie zmiescilaby sie du foterralu 3/4. mozecie polecic jakies solidne marki futeralow, chodzi mi o wytrzymaly, z "wyrzezbionym" wnertrzem, nie z doklejanymi piankami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dzeju xp
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:23, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mogę polecić firmę Artonus, jednak na stronie nie ma wspomnienia żeby mieli coś innego niż 4/4. Mi niestety nie udało się takiego dostać, bo potrzebowałem futerału w błyskawicznym tempie, koleżanka ma i nie szczędzi dobrego słowa, a i sam miałem przyjemność dokładnie mu się przyjrzeć.
Jeśli jednak nie planujesz mieć większego instrumentu to faktycznie celuj w mniejsze futerały.
Taka tylko moja opinia, jeżeli kupujesz futerał tylko ze względu na ten wylot, a teraz masz miękki pokrowiec i Ci odpowiada to szkoda kasy. Na instrument raczej drugi bilet i jazda na siedzenie obok, bo oddać do bagaży, nawet w dobrym futerale i nawet z tą osłoną do latania, to zły pomysł.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
tijgertje
Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Holandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:40, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dzieki. Teraz nie mam pokrowca, tylko twardy, solidny futeral, ale wnetrze ma zdecydowanie za luzne i ciezki jest koszmarnie. Wolalabym mniejszy, lepiej pasujacy futeral, ale jesli niczego nie znajde, to bede musiala wykombinowac pianke i jakos dziury sprobowac polatac. Chyba na czynniki pierwsze bede musiala go rozedrzec:/
Nad samolotem sie zastanawiam i nie wiem, czy w koncu nie poszukam jakiegos towarzystwa i nie pojade samochodem:/ 3tys km za kierownica w 4 dni i impreza pomiedzy to nie najlpeszy pomysl, ale dla Klementyny bezpieczniej i prawdopodobnie sporo taniej. Nikt tanio nie lata na moich trasach niestety:/
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
laura
Dołączył: 06 Sty 2009 Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ropczyce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:50, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Tez mam podobny problem. Nie wiecie czy mozna ubezpieczyc wiolonczelę jako bagaz podrozny czy moze wystarczy zwykle ubezpieczenie turystyczne? Macie jakies doswiadczenia w podrozowaniu samolotem z wiolonczelą?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dzeju xp
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:59, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Doświadczenia to nie mam, ale na zdrowy rozsądek najlepiej pójść do informacji i wypytać się jak z instrumentem itd. najprawdopodobniej będzie trzeba dobrze się dogadać i kupić drugie miejsce, bo wiolonczela jednak jest dość spora. Koleżanka mi opowiadała że tak to zostało rozwiązane kiedy ona leciała. Jak już pisałem wcześniej, oddanie instrumentu do bagażu ze wszystkimi walizkami itd. to nie jest najlepszy pomysł, bo każdy pewnie jakąś opowieść słyszał
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcioszka
Dołączył: 11 Kwi 2011 Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bdg
|
Wysłany: Pon 17:47, 11 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
trochę się spóźniłam ale ku przestrodze napiszę. Znajomy miał sytuację,że leciał samolotem na konkurs wiolonczelowy. Kupił na wiolonczelę bilet po czym nie został z nią wpuszczony na pokład samolotu,miała zostać przewieziona w luku bagazowym. Nie zgodził się i wrócił do domu.
Wiele razy też słyszałam o sytuacjach gdy instrumenty po wyjęciu z bagazowni były w opłakanym stanie często nie do odratowania więc ja raczej odradzam taki sposób podróżowania z instrumentem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|